Boisko było bardzo szerokie

Autor: Patrycja Smolarczyk, wideo: Emil fot. legiakosz.com
2022-05-05 12:43:53

"Mamy dużo broni w ataku, kiedy dzielimy się piłką mamy odpowiedni rytm w naszej grze, wówczas ciężko nas przypilnować bo każdy może rzucić i trafić. Jesteśmy drużyną strzelców, gdzie każdy może rzucić zza łuku" - powiedział Grzegorz Kamiński tuż po zwycięskim spotkaniu z Anwilem Włocławek.

Grzegorz Kamiński: Robi nam się sezon rekordów – najpierw we Wrocławiu wygraliśmy po wielu latach, teraz w hali mistrzów po raz pierwszy w historii. Jest to najcięższy teren w Polsce, kibice robią niesamowitą atmosferę, wszyscy kibicują swojej drużynie. To dla nas bardzo ważna wygrana ponieważ teraz to my mamy przewagę parkietu, zobaczmy co przyniesie piątek. Czeka nas analiza meczu na wideo i zobaczymy to co robiliśmy źle, by poprawić te elementy.

Dziś nie oddaliśmy tylu rzutów za trzy co zwykle, graliśmy bardziej pod kosz, byliśmy agresywniejsi. Tylko czekać na mecz w którym dopisze nam skuteczność, wtedy naprawdę będziemy bardzo niebezpieczni i myślę, że naprawdę możemy wygrać tę serię. Mamy dużo broni w ataku, kiedy dzielimy się piłką mamy odpowiedni rytm w naszej grze, wówczas ciężko nas przypilnować bo każdy może rzucić i trafić. Jesteśmy drużyną strzelców, gdzie każdy może rzucić zza łuku. Ciężko nas bronić, przez to, że mamy tylu rzucających, boisko jest bardzo szerokie, by zagrać pod kosz. Anwil miał inne założenia dzięki czemu otwierała nam się droga do kosza, by tam zdobyć punkty.

Mam nadzieję, że piątkowy mecz będzie nieco mniej szalony, będziemy grać trochę lepiej, jeszcze lepiej dzielić się piłką. Musimy zagrać na takim samym poziomie w defensywie, a jeśli poprawimy nasze błędy w ataku to już w ogóle będzie super.

Jure Skifić: Byliśmy skupieni, graliśmy po swojemu, czasem w ataku nie mogliśmy znaleźć rytmu, najlepszego rozwiązania, ale nasza defensywa trzymała nas znów w grze, myślę , że to najważniejsze. Kluczowa była dziś obrona, nasza dobra energia od samego początku meczu

Co czeka nas dalej? Tego się nie wie nigdy, to play-offy. Oni dokonają pewnych poprawek, my także to zrobimy na kolejne mecze. Nikt tego nie wie, jesteśmy zbliżonymi zespołami o podobnej jakości i ten mecz to pokazał. Nie możemy spodziewać się łatwego meczu, łatwej wygranej. Musimy nadal być skupieni, zagrać z dobrą energią i spróbować wygrać kolejny mecz. Wiem, że ja i moi koledzy damy z siebie wszystko na parkiecie.