Dyr. OSiR Bemowo: Hala zostanie rozbudowana do 2000 miejsc (ROZMOWA)

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2016-06-23 12:00:00

Jeszcze w tym roku rozpocznie się rozbudowa hali OSiR Bemowo, w której od wielu lat występują koszykarze Legii. Dyrektor OSiR-u, Grzegorz Surówka mówi o planowanych pracach, które sprawią, że pojemność obiektu wzrośnie do 2000 miejsc siedzących.

Czy możemy już dziś powiedzieć, jakie zmiany czekają nas w hali OSiR Bemowo, przy ulicy Obrońców Tobruku?
GRZEGORZ SURÓWKA (dyrektor OSiR Bemowo): Planujemy rozbudowę trybun, a pod nimi znajdzie się kilka szatni, sala do fitnessu oraz magazyn na sprzęt sportowy.

Czy można już teraz powiedzieć, kiedy rozpocznie się budowa, kiedy poznamy wykonawców?
- Jestem po spotkaniu organizacyjnym i mogę powiedzieć, że program funkcjonalno-użytkowy ma być stworzony do 2 sierpnia. Następnie ma być ogłoszony przetarg i wybór wykonawcy tej rozbudowy zaplanowaliśmy wstępnie na 16 sierpnia. Dopiero wtedy będzie można cokolwiek powiedzieć o szczegółach, jeżeli chodzi o kształt i terminy.

Czy jest szansa, że koszykarze Legii przynajmniej do końca roku kalendarzowego będą mogli grać przy Obrońców Tobruku? Czyli, że do tego czasu rozbudowa hali będzie odbywała się bez "ingerecji" w obecnie istniejącą kubaturę?
- Mamy nadzieję w ten właśnie sposób przeprowadzić przebudowę, aby nie ruszać ściany znajdującej się od strony parkingu, służącego również dla nauki jazdy. Najpierw chcemy dobudować dodatkową powierzchnię hali, zaś ścianę wyburzyć na samym końcu. Szczegóły poznamy, kiedy wybierzemy wykonawcę i będziemy posiadali szczegółowy harmonogram i plan budowy.

 Jakiej mniej więcej pojemności możemy spodziewać się po hali po zakończeniu wszystkich robót?
- Ilość osób, jaka będzie na zezwoleniu wzrośnie do 2000. Na tę chwilę pozwolenie mamy na 1400 osób, a będzie 2000.

Czy jest szansa, że druga trybuna wzdłuż parkietu, od strony wejścia głównego, która podczas meczów koszykarzy Legii jest przeznaczona dla VIP-ów, zostanie wymieniona na wyższą?
- Ostatnio zwrócili na to uwagę panowie Piętka i Chabelski. Pracujemy nad tym, żeby także po tej stronie hali też coś zmienić. Na razie skupiamy się przede wszystkim na rozbudowie drugiej strony hali, ale pomyślimy też o trybunie po stronie wschodniej.

Jakie jeszcze prace zaplanowane są w hali na Bemowie?
- Planujemy zrobić węzeł centralnego ogrzewania, bo na razie hala ogrzewana jest olejem opałowym. Chcemy podłączyć się do sieci miejskiej - to jedno z zadań, które chcemy wykonać w najbliższym czasie. Będziemy także rozbudowywać system dostępu, aby spełniał wszystkie wymogi organizacji imprez masowych. W planach jest również wymiana oświetlenia oraz montaż nowego nagłośnienia. Chcemy również wymienić nawierzchnię parkingu przed halą - tam ułożona zostanie kostka. Zrobimy także termo-modernizację, czyli obłożenie styropianem całej hali dookoła plus otynkowanie.

Sam parking nie będzie powiększany?
- Nie, wymienimy jedynie nawierzchnię, bo na obecnej są wykruszenia i zapadnięcia. Chcemy to poprawić, podobnie jak system parkingowy, aby mieć kontrolę kto wjeżdża na teren.

Kilkanaście miesięcy temu, przy okazji poprzedniej modernizacji, mówiło się, że wymieniony zostanie napis główny z przodu hali, który po kilkunastu latach nie wygląda najlepiej.
- Na pewno postaramy się to zmienić. Przy okazji okładania styropianem i tynkowania, pewnie wspomniany napis również zostanie poprawiony. To są szczegóły estetyczne, którymi zajmiemy się na samym końcu. Na razie skupiamy się na podstawowych zadaniach, czyli rozbudowie obiektu. Chcemy też zmieścić się z pracami w tym roku.

Ile mniej więcej może potrwać "ingerencja" w halę, co na pewno jest istotne dla koszykarskiej Legii, pod kątem rozgrywania meczów i treningów.
- Nie chcę wprowadzić w błąd, aż tak dobrze nie znam się na szczegółach budowlanych, ale sądzę, że to będą 2-3 tygodnie, chociaż wolałbym, żeby w tej kwestii wypowiadali się specjaliści. Nie chcę składać na razie żadnych deklaracji. Zależy mi na tym, żeby ta przerwa w dostępie do hali była jak najkrótsza, bo wyłączenie hali z użytku powoduje to, że ona nie zarabia na siebie. Będziemy starali się, aby ta przerwa była tak krótka, jak to tylko możliwe, aby nie tracić wpływów.

W tej hali jeszcze kilka lat temu był bufet, a dziś to rzecz, której bardzo brakuje przy okazji organizacji meczów. Czy jest szansa, że pojawi się jakieś pomieszczenie gastronomiczne?
- Rozmawialiśmy o tym, ale za wcześnie by odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Dopiero w momencie, kiedy wyłoniony zostanie projektant, będziemy mogli powiedzieć więcej. Na tę chwilę skupiamy się na tym, by przygotować jak najlepsze zaplecze socjalne - aby były szatnie z prawdziwego zdarzenia, salka do fitnessu, która byłaby uniwersalna i można by w niej zorganizować konferencje prasowe po meczach. Obecnie nie ma takiej możliwości. Jeżeli będzie taka możliwość, to taką decyzję podejmiemy. Problem gastronomii został nam zgłoszony i myślimy o tym, jak to rozwiązać.

Dwutysięczna hala powinna zostać dopuszczona do rozgrywek TBL, a awans Legii do ekstraklasy, o który walczą koszykarze na pewno byłby jeszcze większą promocją dla Dzielnicy Bemowo.
- Między innymi właśnie dlatego robimy tę rozbudowę. To nie tak, że taki mamy kaprys. Chcemy, żeby Legia nadal mogła rozgrywać swoje mecze przy Obrońców Tobruku i nie musiała szukać innej hali. Wiem, że i klub i kibice związani są bardzo z tym miejscem, z tą halą i chcemy, żeby to nadal funkcjonowało.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski