Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2023-03-24 22:03:52
"Gratuluję swoim zawodnikom ofensywnego meczu. W defensywie nie był to nasz najlepszy mecz, ale trzeba powiedzieć, że trener Gronek dobrze nas atakował. Najbardziej cieszy nas zwycięstwo, które przybliża nas do fazy play-off" - powiedział po meczu ze Startem, trener Wojciech Kamiński.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Zacznę od podziękowań dla kibiców, a przy piątkowych korkach w Warszawie, nie jest łatwo dotrzeć na halę na taką godzinę. Cieszę się, że nawet jeśli nie wszyscy dotarli na 17:30, to w drugiej połowie było widać ich zdecydowanie więcej. Cieszymy się i zapraszam na kolejne spotkanie za tydzień. Czuliśmy dziś Wasze wsparcie. Gratuluję swoim zawodnikom ofensywnego meczu. W defensywie nie był to nasz najlepszy mecz, ale trzeba powiedzieć, że trener Gronek dobrze nas atakował. Mieliśmy dziś kłopot w obronie pick'n'rolli i Start bardzo dobrze to wykorzystał, atakowali naszych naszych wysokich, jak i niskich zawodników, i stąd może taki ofensywny mecz. (...) Dobrze weszliśmy w ten mecz, prowadziliśmy po pięciu minutach 18:11. Potem nastąpiły dwa proste błędy, goście przyspieszyli grę, my nie wróciliśmy do obrony. O tym, że drużyna z Lublina ma potencjał, to wszyscy wiemy - oni potrafią grać w koszykówkę, o czym przekonało się wiele ekip. Nas najbardziej interesowało zwycięstwo i z tego się cieszymy. Zrobiliśmy kolejny krok do play-off. (...) Może to tak zbiegło się w czasie, ale wzmocnienie drużyny Holmanem i Vinalesem, zmiany naszego stylu, bo w pierwszej części sezonu mieliśmy spory problem z atakiem, ale w defensywie wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej. Teraz pokazujemy więcej radości w ataku, bo i mamy więcej jakości w ataku. Nie jest tak, że lepsza gra to zasługa jednego zawodnika. W meczu z Dąbrową, Leslie zaczął super, i jak popatrzymy na jego statystyki z ostatnich sześciu meczów - no, akurat dzisiaj było gorzej - to ma cały czas co najmniej 15 punktów. Raz zagra Travis, raz Kyle, raz Aric, albo jak dzisiaj Billy wziął grę na siebie. Na pewno przyjście Arica rozciągnęło naszą grę. Rywale nie mogą za bardzo zawodnikom na tej pozycji pomagać, muszą iść do innych ustawień, i stąd też dzisiaja otwarte rzuty Grzegorza Kulki. (...) Myślę, że z Grossellem będziemy musieli grać trochę inaczej, ale to nie znaczy, że przestaniemy grać tak jak gramy. Będziemy grać podobnie. W tym momencie to trochę Geoffrey będzie musiał dostosować się do nas, a nie odwrotnie.
Grzegorz Kulka (skrzydłowy Legii): Chociaż nie graliśmy dziś dobrze w obronie, to na pewno cieszy zwycięstwo, osiągnięte, dzięki dobrej dyspozycji w ataku. To był dobry ofensywnie mecz w naszym wykonaniu, wpadało nam dużo rzutów. Mieliśmy 30 asyst, co pokazuje, że gramy coraz lepiej zespołowo. Musimy poprawić grę w obronie, bo nie zawsze rzut będzie nam wpadał, a bronić trzeba zawsze, tutaj mamy pole do poprawy. To dla nas ważna wygrana, taki rewanż po Pucharze Polski. Cieszymy się z kolejnej wygranej, dzięki której jesteśmy coraz bliżej play-off. (...) Po prostu wpadło dzisiaj kilka rzutów, chłopacy podawali dobrze w tempo, mi udało się trafić parę razy do kosza. Wiele się dzisiaj nie zmieniło - dzisiaj akurat ja miałem trochę lepszy mecz, w następnym meczu pewnie będzie ktoś inny.
Artur Gronek (trener Startu): Gratulacje dla Legii i trenera Kamińskiego i całego jego sztabu. Legioniści pokazali dzisiaj na czym polega koszykówka w ataku. Przeciwko tak grającemu zespołowi, trzeba zagrać naprawdę bardzo dobrze z egzekucją na poziomie 100 procent. Kiedy ktoś był z Legii otwarty, po prostu trafiał do kosza - więc nie można do tego dopuścić. Trzeba wiedzieć, jakie są umiejętności poszczególnych graczy. Zagraliśmy naprawdę OK spotkanie przez 24 minuty jeżeli chodzi o skuteczność. Jedyna rzecz, która powinna inaczej wyglądać w ataku, to jest atakowanie pomalowanego. Nie możemy opierać naszej gry na rzucie za 3 punkty, a myślę, że zdobyliśmy około 28 punktów z pomalowanego, a aby wygrać na wyjeździe to stanowczo za mało. Tracimy 108 punktów, z czego 54 w drugiej połowie, ciężko wygrać wtedy spotkanie. (...) Przy takiej skuteczności, na jakiej gra Legia w ostatnich trzech meczach, nie można się pomylić. Defensywa zaczyna się od transition defense, jeżeli jest strata, albo zła selekcja rzutu, to później bardzo ciężko jest obronić. W ataku mieliśmy trochę problemu z obroną strefową, ale odpowiedzieliśmy w drugiej kwarcie dobrymi dwoma akcjami. Skuteczność na przełomie drugiej i trzeciej kwarty, zostawiała dużo do życzenia, jak również mądrość wykonywania rzeczy w ataku. To ma wpływ na obronę. Profesjonalni zawodnicy nie powinni zwracać na to uwagi i grać na 100 procent, bez względu na to, jak zakończył się atak po defensywnej stronie boiska.
Dayshon Hassan Smith (rozgrywający Startu): Przez 25 minut rywalizowaliśmy z Legią bardzo twardo. Dopiero w ostatnich 15 minutach oddali kilka takich rzutów, które zapewniły im przewagę, której już nie zdołaliśmy zniwelować.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |