Konferencja po meczu Legia - Stelmet (VIDEO)

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Emil fot. Marcin Bodziachowski
2020-01-30 09:30:49

"Gratulacje dla moich zawodników, bo pomimo porażki, przez 35 minut grali bardzo fajnie. Niestety w końcówce popełniliśmy kilka strat, faul w ataku, nie trafiliśmy paru rzutów, a Stelmet zrobił różnic. Postawiliśmy twarde warunki i mam nadzieję, że to przełoży się na dobre kolejne mecze w naszym wykonaniu" - powiedział po środowym meczu ze Stelmetem, trener Tane Spasev.

Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla Stelmetu za wygraną i także gratulacje, pomimo porażki, dla moich zawodników. Niestety nie udało się, pomimo że 35 minut graliśmy bardzo fajnie. W ostatnich pięciu minutach wyglądało to tak, jakby każdy chciał być tym zawodnikiem, który wygra mecz. To się nie udało, popełniliśmy kilka strat, faul w ataku, nie trafiliśmy paru rzutów, a Stelmet zrobił różnicę. Weterani z Zielonej Góry, jak Zyskowski, wymuszali faule i trafiali rzuty wolne, w końcówce bardzo dobrze zagrał również Koszarek i oni zrobili różnicę. Cieszę się z tego, co pokazaliśmy dzisiaj na parkiecie. Postawiliśmy twarde warunki i mam nadzieję, że to przełoży się na dobre kolejne mecze w naszym wykonaniu. (...) Filip ma wciąż problem z plecami, ale będzie gotowy na kolejny mecz w Radomiu. (...) Jeśli chodzi o zdjęcie w końcówce Michała Michalaka, to... sprawa między nami, ale Michał jeszcze żyje (śmiech). Chcieliśmy zagrać jedną zagrywkę, Michał zrobił co innego, być może nie było odpowiedniej komunikacji pomiędzy zawodnikami. W jego miejsce wszedł Kuźkow, który przecież jest pełnoprawnym zawodnikiem pierwszej drużyny. To nie ma znaczenia, jak popełnisz błąd, to zawsze musisz się liczyć z tym, że usiądziesz na chwilę na ławce. Michał jest naszym MVP i co do tego, nie ma dyskusji.



Michał Michalak (skrzydłowy Legii): Stelmet od początku postawił bardzo trudne warunki. Grali agresywnie w obronie w pierwszej kwarcie. Słabo zaczęliśmy mecz, ale wróciliśmy do meczu. Przez większą część spotkania graliśmy naprawdę bardzo dobrze, walcząc zarówno w obronie, jak i ataku, a także dobrze dzieliliśmy się piłką. Przez 35 minut graliśmy ze Stelmetem na równym poziomie, ale końcówka spotkania, z różnych powodów, była już dla gości. Nie mogliśmy w ostatnich minutach zdobyć łatwych pozycji. Ten mecz może nas napawać dużym optymizmem ze względu na jakość naszej gry, a ta była niezła przez większą część spotkania. 



Żan Tabak (trener Stelmetu): Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy spotkanie. Jestem naprawdę dumny z graczy z tego jak zareagowali moi zawodnicy, pomimo problemów zdrowotnych, które mamy. Mieliśmy dzisiaj tak naprawdę tylko pięciu zawodników w pełni zdrowych i gotowych do gry. Dwóch zawodników jest chorych (mają gorączkę), kolejny ma problem z nogą, ponadto mieliśmy pięciu lekko kontuzjowanych graczy, którzy włożyli wysiłek, by dzisiaj w ogóle zagrać. Zupełnie szczerze, jak spojrzałem na nasz zespół dziś rano, na pewno nie powiedziałbym, że mamy szanse dzisiaj wygrać z Legią. Dlatego naprawdę jestem dumny z tego, jaki charakter pokazali moi gracze na parkiecie, z tego jak podnieśli się i wywalczyli kolejną wygraną. (...) Nie chcę mówić o tym, że wygraliśmy 15 kolejny mecz ligowy. Chciałbym zauważyć, że od pięciu miesięcy gramy mecze co 2-3 dni, podróżując po całym świecie, więc te warunki w jakich gramy i mierzymy się ze zmęczeniem, trzeba wziąć pod uwagę. Kiedy czujesz się dobrze, jesteś zdrowy i grasz dobrą koszykówkę, jak czyniliśmy to miesiąc, czy półtora miesiąca temu, jest łatwo wygrywać mecze jeden po drugim w serii. Ale teraz mamy problemy zdrowotne, wcale nie gramy naszej najlepszej koszykówki, a mimo wszystko cały czas wygrywamy swoje mecze, i to jest dla mnie istotne. (...) Wczoraj Drew Gordon wyszedł ze szpitala, myślę że we wtorek będzie do naszej dyspozycji, a do tego czasu będzie przechodził rehabilitację bez naszego sztabu medycznego. (...) Jaki jest mój wybór dla Gordona jeśli chodzi o mecz Gwiazd VTB? Oczywiście, że puszczę go na ten mecz do Rosji - po co zadaje pan pytanie, na które sam zna odpowiedź. To na pewno bardzo dobra informacja dla samego zawodnika. Tak samo dla drużyny, bo Drew Gordon bez pomocy całego zespołu, na pewno nie otrzymałby tego powołania. A po trzecie to bardzo dobra informacja dla całego klubu z Zielonej Góry, bo to powód do dumy, znaleźć się w takim gronie wyróżnionych zawodników, powołanych do All Star Game w Lidze VTB. Nawet jeśli Drew nie będzie mógł zagrać w tym spotkaniu, będziemy dumni z niego, bo to też mówi bardzo wiele dobrego o naszej pracy.



Joe Thomasson (rzucający Stelmetu): Zgadzam się z trenerem, jestem badzo szczęśliwy, że wygraliśmy i pokazaliśmy charakter na boisku.