MKS Dąbrowa Górnicza 74:80 Legia Warszawa

Autor: Szymon Wojda fot. Marcin Bodziachowski
2018-12-30 16:05:00

Koszykarze Legii Warszawa pokonali MKS Dąbrowa Górnicza 80:74. Było to ostatnie spotkanie legionistów w 2018 roku. Następny mecz legioniści rozegrają w Arenie Ursynów 2 stycznia, a ich przeciwnikiem będzie Stelmet Enea BC Zielona Góra.

Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski

Druga galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Paweł Kołakowski

Już w pierwszej akcji lider MKS-u – Cleveland Melvin przywitał się z warszawską obroną. Amerykanin skutecznie wchodził pod kosz, a przy tym był faulowany przez Michała Kołodzieja. Legionista jednak szybko odpowiedział. W dwóch kolejnych posiadaniach zdobył pięć punktów, które wyprowadziły Legię na prowadzenie. Wyczyn Kołodzieja powtórzył Sebastian Kowalczyk, a kolejną celną „trójkę” dołożył Mo Soluade. Wojskowi prowadzili i grali skutecznie, a gospodarze długo nie mieli odpowiedzi. Swój zespół próbował podnieść duet Wołoszyn – Wojciechowski. Skrzydłowi MKS-u w pierwszej kwarcie zdobyli 12 punktów, ale pierwsza część gry skończyła się prowadzeniem legionistów 28:16.
Po wznowieniu gry to Legia dalej przeważała. Goście grali skutecznie po obu stronach boiska i długo bronili swojej przewagi. Niestety obraz gry uległ zmianie w połowie kwarty. Najpierw urazu doznał dobrze dysponowany Mo Soluade i na jakiś czas musiał opuścić boisko, a chwilę później faul niesportowy zapisał na swoim koncie Patryk Nowerski. Było to trzecie przewinienie naszego środkowego, więc nie dość, że dał przeciwnikom szansę na łatwe punkty to jeszcze wyraźnie uszczuplił rotację legionistów. Nasz zespół zaczął popełniać zbyt wiele błędów w obronie, a w ataku długo odbijał się od środkowego gospodarzy – Szymona Łukasiaka. Zawodnicy MKS-u poczuli krew. Znowu dał o sobie znać Bartłomiej Wołoszyn, swoje dołożył Mathieu Wojciechowski, a kwartę celnym rzutem zakończył Ben Richardson. Po pierwszej połowie Legia prowadziła zaledwie trzema punktami przy wyniku 42:39.
    Zmiana prowadzenia nastąpiła w pierwszych minutach trzeciej kwarty. Cztery „oczka” zdobyli Łukasiak oraz Wołoszyn. Paradoksalnie jednak to nieco pobudziło legionistów. Sygnał do ataku celną „trójką” dał kapitan – Sebastian Kowalczyk. Następnie popularny „Kowal” w dwóch następnych posiadaniach asystował kolejno Michałowi Kołodziejowi oraz Jakubowi Karolakowi przy ich rzutach. Legia znowu odskoczyła rywalom. Niestety szybko pojawiły się kolejne problemy. Trzeci faul na swoim koncie zapisał Rusłan Patiejew, a kolejno czwarty i piąty- Patryk Nowerski. Legia pozostała z zagrożonym Rosjaninem oraz nominalnym skrzydłowym – Keanu Pinderem na pozycji numer pięć. Na szczęście wtedy dał o sobie znać Omar Prewitt, który rozsądną i skuteczną grą obronił przewagę legionistów. Przed ostatnią kwartą to Legia prowadziła 62:52.
    Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Zza „łuku” trafili Wołoszyn oraz Richardson, a dwa punkty dołożył Wojciechowski. Legia odpowiedziała jedynie punktami Kołodzieja. Zespoły dzieliła różnica punktowa możliwa do odrobienia w jednej akcji, a co gorsza czwarty faul na swoim koncie zapisał Rusłan Patiejew. Jednak już w następnym posiadaniu Rosjanin wymusił faul Wołoszyna i posadził na ławce lidera MKS-u. Co więcej zastępujący go Keanu Pinder niedługo po wejściu na boisko popisał się potężnym blokiem i obsłużył podaniem Mo Soluade. Legia do końca grała mądrze i skutecznie broniła prowadzenia. Ostatecznie legioniści wygrali ostatnie spotkanie w 2018 roku 80:74.

Galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Marcin Bodziachowski

Druga galeria zdjęć znajduje się TUTAJ. Fot. Paweł Kołakowski

MKS Dąbrowa Górnicza 74:80 (16:28, 23:14, 13:20, 22:18) Legia Warszawa
MKS: Bartłomiej Wołoszyn (k) 15 (3)*, Mathieu Wojciechowski 14*, Szymon Łukasiak 13, Cleveland Melvin 12 (1)*, Ben Richardson 12 (2)*, Michał Gabiński 6 (1)*, Mateusz Zębski 2, Jakub Kobel 0*, Bartosz Chodukiewicz -, Radosław Chorab -.
trener: Jacek Winnicki, as. Michał Dukowicz

Legia: Sebastian Kowalczyk (k) 19 (2)*, Omar Prewitt 18, Michał Kołodziej 15 (3)*, Jakub Karolak 15 (2)*, Mo Soluade 7 (1)*, Rusłan Patiejew 4*, Keanu Pinder 2, Mariusz Konopatzki 0, Patryk Nowerski 0, Roman Rubinsztejn 0, Dawid Sączewski -, Jakub Sadowski -.
trener: Tane Spasev, as. Marek Zapałowski

Sędziowie: Dariusz Zapolski, Maciej Kotulski, Mariusz Nawrocki ; Komisarz: Zbigniew Błażkowski
Widzów: 550