Pod obserwacją: Marcin Kosiński

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2015-10-26 09:00:00

Marcin Kosiński trafił pod naszą obserwację przy okazji sobotniego meczu ze Spójnią.

Zawodnik Legii niespodziewanie spotkanie rozpoczął w wyjściowej piątce, zastępując w składzie na pozycji rozgrywającego Łukasza Wilczka. Niestety nie był to najlepszy występ "Iwo" w Legii, choć rozpoczął się dość obiecująco - w drugiej akcji spotkania Kosiński został sfaulowany pod koszem przez rywala i stanął na linii rzutów wolnych. Niestety oba rzuty nie znalazły drogi do kosza. W obecnym sezonie legionista spudłował już 16 z 29 rzutów osobistych, z czego 1/6 w Krośnie. Dla porównania w minionym sezonie w barwach Zagłębia wykorzystał 43 z 73 rzutów osobistych (58,9%).

Legioniści kierowani przez Kosińskiego nie prezentowali się najlepiej, szczególnie w pierwszych minutach spotkania. "Iwo"  w piątej minucie oddał niecelny rzut za 3 punkty, a chwilę później odebrał piłkę Pielochowi i dograł ją do Aleksandrowicza, zaliczając przy tym asystę. Kilkanaście sekund później, w jego miejsce wszedł Łukasz Wilczek.

Kosiński wrócił na parkiet w 13. minucie meczu, zmieniając "Pandę". Tym razem trener Spychała ustawił zawodnika na pozycji numer 2. Legionista zaliczył w tym okresie gry swoje jedyne punkty w meczu, oddając rzut z półdystansu. Chwilę później popełnił błąd trzech sekund oraz niecelnie rzucał za 3, po czym został zdjęty z boiska. W drugiej połowie, ani w dogrywce trenerzy nie wystawili Kosińskiego do gry ani na moment, uznając że lepszym rozwiązaniem będzie wariant z Wilczkiem na "jedynce", zaś na pozycji rzucającego szkoleniowcy woleli stawiać na Parzycha, Aleksandrowicza i Paszkiewicza, który zaliczył bardzo dobry występ.

Niestety nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu Kosińskiego, do tego zdecydowanie najkrótszy występ w obecnym sezonie - na boisku spędził niespełna 10 minut, podczas gry w pierwszych meczach grywał po blisko 30 min. Na razie tylko w jednym spotkaniu zawodnik imponował skutecznością, zdobywając w Tychach 16 punktów (6/11 z gry) i zaliczając 6 asyst.

Marcin Kosiński w meczu ze Spójnią:
Czas gry: 09:33
Rzuty z gry: 1/3 (33,3%)
Rzuty za 2: 1/1 (100%)
Rzuty za 3: 0/2 (0%)
Rzuty za 1: 0/2 (0%)
Zbiórki (atak/obrona): 0/1
Asysty: 1
Faule: 2
Faule wymuszone: 1
Straty: 1
Przechwyty: 1
Bloki: 0
Punkty: 2
Eval: 0
+/-: -10