Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas
2019-04-01 08:04:00
"Najważniejsze, że udało mi się wrócić do formy po kontuzji, i obecnie gram dla Legii. To najlepsze co mogło mnie spotkać w tym sezonie" - mówi podkoszowy Legii, Jorge Bilbao. Zachęcamy do obejrzenia pomeczowych wypowiedzi po meczu Legii z AZS-em Koszalin, których udzielili nam rozgrywający, Sebastian Kowalczyk oraz wspomniany hiszpański podkoszowy.
Sebastian Kowalczyk (kapitan Legii): Dzisiaj styl nie był najlepszy, szarpaliśmy, graliśmy nerwowo, popełniliśmy dużo strat i niecelnych rzutów, ale całe szczęście, znaleźliśmy siłę w drugiej połowie. Mieliśmy swoich liderów w ataku, którzy zdobywali ważne punkty i później tylko zespołowo broniliśmy. Nie było to super spotkanie w naszym wykonaniu, ale zwycięstwo to zwycięstwo. (...) Nie ukrywam, że koszalinianie pchali piłkę na dół, mieliśmy trochę z tym problemów, bo albo zdobywali łatwe punkty spod kosza albo rozrzucali na obwód. Byliśmy bardziej przygotowani na to, że bardziej będą grali na obwodzie, bo mają dobrych zawodników grających pick'n'rolle i rzucających. Za dużo nie pomagaliśmy pod koszem, bardziej obawialiśmy się rzutów z narożnika lub 45 stopni. Koszalin trochę nas skrzywdził pod koszem, ale koniec końców straciliśmy trochę ponad 60 punktów, to nie ma dramatu. (...) Mieliśmy pretensje do siebie w szatni, że zespół z Koszalina zdobywał punkty tylko po naszych głupich faulach, kiedy rzucali osobiste albo ponawiali akcje, bo zbierali w ataku. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że tak nie może być, że gramy fajnie w obronie, a później na 2-3 sekundy tracimy skupienie i oni rzucają osobiste, albo też dobijają spod kosza. (...) Każdy zespół teraz o coś walczy. Ci niżej walczą o utrzymanie, my zaś walczymy o play-offy. Musimy się dobrze przygotować, teraz przede wszystkim odpocząć. Mam nadzieję, że na wyjeździe w Krośnie będzie ciężko, ale wygramy, nawet jeśli nie będzie w super stylu. My nie dostajemy punktów za styl, tylko za zwycięstwa.
Jorge Bilbao (podkoszowy Legii): Czuję się świetnie, znałem już wcześniej trenera Spaseva i kilku kolegów z drużyny. Zespół jest świetny, jesteśmy młodzi, mamy dobre warunki. Zagrałem oba mecze przed własną publicznością i uwielbiam tutaj grać, przed kibicami, którzy cały mecz świewają, skaczą, bawią się. To zawsze motywuje do lepszej gry. Zawsze staram się dawać z siebie dwieście procent. Przyzwyczajam się do zagrywek, zachowania na parkiecie. To niesamowite uczucie, być znowu w Legii.
Pomeczową piosenkę "Warszawa" oczywiście doskonale pamiętam. Podobnie jak pamiętam najważniejsze słowa z języka polskiego, tak samo pamiętam pieśni kibiców Legii, szczególnie te, które wspólnie wykonujemy po meczach. Taka interakcja z kibicami jest niezwykle ważna, reprezentujemy Legię, a to coś więcej niż koszykówka. W ten sposób staramy się podziękować im za wsparcie, jakiego udzielają nam podczas meczów.
Miałem kontuzję kolana pod koniec wakacji. Niestety wystąpiły komplikacje, ponieważ podczas kontroli w szpitalu, zarażono mnie jakąś bakterią. Wszystko się skomplikowało. Mogło być naprawdę źle, ale było trochę lepiej niż się spodziewano. Mimo wszystko rekonwalescencja zajęła wiele miesięcy. Musiałem brać wiele leków i przez kilka miesięcy nie mogłem nic robić. Starałem się myśleć pozytywnie, starałem się ćwiczyć na ile mogłem, aby wrócić do formy, abym mógł robić to co kocham. Było bardzo ciężko wrócić po tej kontuzji, ale nie była ode mnie zależna, nie miałem na nią wpływu. Najważniejsze, że ostatecznie udało mi się wrócić do formy, i obecnie gram dla Legii. To najlepsze co mogło mnie spotkać w tym sezonie.
Tak, miałem kontakt z trenerem Spasevem. Śledziłem to co działo się w klubie. Miałem przyjść do drużyny jeszcze w trakcie wakacji, ale ze względu na kontuzję było to niemożliwe. Nie było wtedy wiadomo, kiedy będę gotowy do gry. Mówili mi, że będę potrzebował operacji, na szczęście ostatecznie nie była ona konieczna. Cały czas byłem z trenerem w kontakcie i to nie tylko dlatego, że myślał, że pomogę drużynie, ale wydaje mi się, że przejmował się moją sytuacją zdrowotną. Trener chciał, żebym wrócił do zdrowia. Śledziłem wszystko co było związane z Legią, kibicowałem tej drużynie, nawet jak mnie tu nie było. Kiedy wróciłem do treningów, rozmawialiśmy z trenerem, że jeśli potrzebowałby mnie w końcówce sezonu, będę do jego dyspozycji. Robię to co mogę na boisku, walczę, zaliczam zbiórki, walczę w obronie. Gram na pozycji środkowego - jeśli chce tego trener, nawet jeśli nie trenowałem na niej zbyt wiele, to daję z siebie wszystko. Jest świetnym trenerem i wspaniałym człowiekiem. (...) Tak, to jego główny styl gry. Mocna gra w obronie, intensywna gra, z pasją i szybkością. Jestem dumny z tego, że tak gram i też uważam, że to jest dobra droga. Myślę, że lubimy się z trenerem. Dał mi szansę, żeby tu wrócić, a ja chcę mu się odwdzięczyć najlepszą grą, aby pomóc drużynie. Cokolwiek trener będzie ode mnie chciał, zrobię to - jak już powiedziałem we wcześniejszym wywiadzie z wami. Jeśli będzie kazał mi biec na ścianę, zrobię to, jeśli to nam da zwycięstwo. Zrobię wszystko, żeby pomóc drużynie awansować do play-offów.
Myślę, że jeśli będziemy wygrywać to co powinniśmy powinno być dobrze. Dzisiaj nie zagraliśmy najlepszego spotkania, ale mimo to wygraliśmy. W kolejną niedzielę czeka nas trudne spotkanie w Krośnie, gdzie nie gra się łatwo, do tego czeka nas długa podróż. Musimy pracować na to każdego dnia, w każdym kolejnym spotkaniu. Jeśli zrobimy to, co powinniśmy zrobić, mamy bardzo duże szanse, by awansować do play-offów. A w samych play-offach, nigdy nie wiesz co się zdarzy. Możesz zagrać przeciwko jednej z najlepszych drużyn w kraju. Tutaj każde spotkanie będzie ważne, sytuacja - albo wygrywasz albo jedziesz do domu. Przede wszystkim musimy się do nich dostać, czyli najpierw musimy pokonać Krosno, a potem każde kolejne spotkanie. Mamy na to bardzo dużą szansę, a kiedy tam trafimy na pewno zrobimy dobrą robotę.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |