Autor: Rafał Bator fot. Marcin Bodziachowski
2023-11-22 21:41:32
Bolesną porażką zakończyli pierwszą fazę grupową FIBA Europe Cup koszykarze Legii. W ostatnim meczu tej serii spotkań Zieloni Kanonierzy przegrali na wyjeździe z rumuńskim CSM Oradea 74:93.
Zespół Wojciecha Kamińskiego przystąpił do dzisiejszego spotkania bez presji, mając zapewnione pierwsze miejsce w grupie J. W pierwszej kwarcie widać było luz w grze Legii. Początkowa faza spotkania obfitowała w skuteczne atak podkoszowe, gdzie jak ryba w wodzie czuł się przede wszystkim Josip Sobin. Rywale z Rumunii próbowali się odgryzać, ale legioniści byli zabójczo skuteczni. W końcówce tej części gry kibice oglądali dwa niezwykle efektowne rzuty równo z syreną - najpierw w wykonaniu zawodnika CSM, Nijala Pearsona, a następnie tuż przed końcem pierwszej kwarty tym samym popisał się Shawn Pipes Jr.
Drugą część gry zaczęła się w wykonaniu Legii fatalnie. Rywale dzięki serii 13:0 odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Pierwsze punkty dla Zielonych Kanonierów zdobył po prawie pięciu minutach gry Marcel Ponitka. Legioniści mieli problemy z zatrzymaniem napędzających się przeciwników, co skutkowało m.in. dużą liczbą fauli. W końcówce prowadzenie zmieniało się co chwilę - po stronie Legii z dobrej strony kilkukrotnie pokazał się wspomniany Ponitka, a wśród Rumunów groźny zza łuku był Toddrick Gotcher. Ten zawodnik był faulowany przy rzucie za trzy na 7,3 sek. przed końcem drugiej kwarty, ale wykorzystał tylko 1/3 rzutów osobistych i na przerwę oba zespoły schodziły remisując 45:45.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od „trójek” Christiana Vitala i zawodnika Oradei Krisa Richarda. W kolejnych minutach to rumuński zespół był jednak zdecydowanie skuteczniejszy. Legioniści nie potrafili wrócić do rytmu z początku pierwszej kwarty i zupełnie nie radzili sobie ze szczelną defensywą gospodarzy. Dwie celne „trójki” Raya Cowelsa tylko na moment zmniejszyły straty, bo rywale odpowiedzieli tym samym, a następnie stopniowo „odjeżdżali” ekipie trenera Kamińskiego. Przed ostatnią częścią gry Rumuni mieli 13 punktów przewagi.
Straty zwiększyły się jeszcze bardziej na samym początku czwartej kwarty, gdy 5 pkt z rzędu zdobył Pearson, a następnie celną „trójkę” dołożył Richard. Legioniści byli zupełnie zagubieni. Indywidualnych akcji podkoszowych próbowali Ponitka i Aric Holman, ale było to zdecydowanie zbyt mało, by odrobić straty. Świetnie dysponowany Richard wraz z kolegami nie dali Zielonym Kanonierom żadnych szans na powrót do meczu.
Teraz przed Legią wyjazdowe ligowe spotkanie z MKS Dąbrowa Górnicza (sobota, godz. 17.30, transmisja w Polsat Sport News).
CSM Oradea: Kris Richard 24 (5), Donatas Tarolis 15 (1), Nijal Pearson 13 (2), Catalin Baciu 13, Bogdan Nicolescu 11 (3), Erick Neal 10 (2), Toddrick Gotcher 7 (2), Lennard Freeman 0, Jonathan Arledge 0, Tudoer Gheorghe -, Luca Nastrut -, Marian Schmidt -
Legia Warszawa: Christian Vital 17 (2), Marcel Ponitka 12, Aric Holman 11 (1), P.J. Pipes 9 (1), Josip Sobin 8, Michał Kolenda 6, Raymond Cowels 6 (2), Dariusz Wyka 5 (1), Marcin Wieluński 0, Filip Maciejewski 0
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |