Żytko: Legia była po prostu lepsza

Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2015-11-07 20:39:00

"Nie ma co kryć - Legia zagrała dziś bardzo dobry mecz " - powiedział po meczu z Legią trener Noteci, Łukasz Żytko.

Co zadecydowało o tak wysokiej porażce Pańskiego zespołu?

Łukasz Żytko (trener Noteci): Przyczyn było kilka. Założyliśmy sobie coś przed meczem, ale jesteśmy przede wszystkim zespołem gorszym od Legii. Przyjechała tu drużyna doświadczona, złożona z zawodników, którzy byli w poprzednich sezonach w niezłych zespołach. Tymczasem część mojej drużyny ostatnio grała w II lidze i to znaczna część. Mieliśmy założenia do zrealizowania i część się powiodła, tzn nie przegrywaliśmy na pick’n’ rollach jakoś łatwo i zatrzymaliśmy ich szybki atak. Nie przewidzieliśmy tego, że ich wysocy zawodnicy będą trafiać za trzy. Zwracaliśmy na to uwagę, ale myśleliśmy, że nie będą oni stanowić aż takiego zagrożenia. Ich skuteczność nas „zabiła” bo jestem przekonany, że gdyby oni tych sześciu trojek nie trafili to wynik mógł być różny. Nie mówię, że byśmy wtedy wygrali, ale wynik nie byłby tak wyraźny na korzyść Legii.

 

 

Trener Spychała również zauważył tę skuteczność wysokich zawodników i stwierdził jasno, że z taką bronią nie ma szans żeby przegrać mecz.

- Dokładnie, liczyliśmy, że im przestanie wpadać. Oglądaliśmy Legię w poprzednich kolejkach i widać było, że oprócz dobrej gry zdarza im się zagrać również słabiej. Czasem się nie trafia z założeniami, ale też może być tak, że to rywal zagra bardzo dobre zawody bo nie ma co kryć – Legia zagrała dziś bardzo dobry mecz. My również nie zagraliśmy źle. Legia jest po prostu na ten moment od nas lepsza.

 

 

Drugą  kwartę przegraliście największą różnicą punktów. Stanęliście w ofensywie, tymczasem Legia parła do przodu.

 - Ciężko jest niestety utrzymać wysoki poziom przez cały mecz. Druga kwarta była najsłabsza w naszym wykonaniu. Legia zdobyła większą przewagę, którą później już kontrolowała a że jest poukładanym zespołem to nie pozwoliła nam już wrócić do gry choć moi zawodnicy bardzo się starali.

 

 

Dysponuje Pan trochę krótką ławką rezerwowych. U nas  w zasadzie każdy zawodnik jest w stanie wnieść do gry zespołu sporą wartość. Punkty zmienników po stronie warszawian to dziś 42 oczka.

- To prawda, ale na to bym tak nie patrzył. Wyszliśmy konkretnym ustawieniem na mecz – wyszedł na parkiet Karol, Olek Filipiak i to zagrało na początku. Zresztą nie patrzyłbym na statystyki aż tak bo one często nie oddają dobrze tego co się działo na parkiecie. Aż tak strasznie nie przegraliśmy, gdzieś nam  zabrakło punktów  Daniela Królczyka i Huberta Wierzbickiego, ale nie jest to statystyka którą będę się kierował w kolejnych meczach.

 

 

Debiutuje Pan w obecnym sezonie w roli trenera po tym jak skończył Pan karierę koszykarską. Trudnym wyzwaniem jest bycie trenerem? Spodziewał się Pan czegoś innego niż jest to w rzeczywistości?

-  Spodziewałem się,  że będzie tak jak jest. Na pewno nie mam trenerskiej praktyki, uczę się  a doświadczenie mam typowo zawodnicze. Dużo widziałem, dużo czuję, ale na boisku można było wiele zrealizować, teraz stojąc z boku już nie. Rozgrywający może szybko zmienić swoją grę, odmienić oblicze zespołu a trener może dać tylko wskazówki  a czasem trudno coś wyegzekwować od zawodników. Na pewno jest to fajna praca, mamy swój cel jakim jest utrzymanie. Trochę nam pokrzyżowało to te kilka porażek minimalnych – nawet bym powiedział, że były to głupie przegrane. Powinniśmy kilka spotkań wygrać i nasza sytuacja w tabeli byłaby inna. Teraz będzie na nas trochę presji, nie wiem, może już jest, ale odczuwam zaufanie ze strony klubu. Następny mecz jest dla mnie ważny, dla zawodników również bo co prawda system rozgrywek przewiduje play-out, ale ważne jest by się przed tą fazą odpowiednio ustawić. Dalej celujemy gdzieś w 9, 10 miejsce i myślę, że to jest wciąż realne. Jak będziemy grać tak jak dziś przeciwko zespołom w naszym zasięgu to ten cel zrealizujemy.

 

 

Czego brakuje jeszcze temu zespołowi by był Pan w pełni zadowolony z gry?

- Przede wszystkim brakuje zgrania. Oni w większości dopiero poznają I ligę. Praktycznie tylko Adamczewski i Ratajczak grali wcześniej w tej lidze. Większość tych chłopaków miała albo epizody albo w I lidze w ogóle nie grała. Jest kolosalna różnica miedzy II a I ligą -  w systemie gry, taktyce. Tak samo jak między ekstraklasą a I ligą też jest duża różnica. Jeszcze się tej gry uczymy bo w II lidze można było sobie pozwolić na jakieś przestoje a później następowało wchodzenie na swoje normalne obroty i wynik był podgoniony. Tutaj jest z tym już ciężko. Gdy przeciwnik ucieknie to trudno ten wynik dogonić bo przeciwnicy są dużo lepsi. Ciągle się docieramy – ja i moja filozofia gry musi się zgadzać z tym co pokazują zawodnicy. Trenerzy często się tłumaczą, że potrzeba czasu i tak niestety jest. Szkoleniowiec potrzebuje czasu, spokoju w pracy i cierpliwości do zawodników.

 

 

Ile Pan daje czasu swojemu zespołowi i sobie na zazębienie się tego wszystkiego o czym Pan wspomniał?

- Ciężko powiedzieć, widzę postępy w grze zespołu. Są lepsze i gorsze momenty. Wiem jak graliśmy na początku i wiem jak gramy teraz. Przede wszystkim musimy utrzymać równy poziom – to jest najważniejsze. Ostatni mecz tego nie pokazał, ale umiemy grać przez 20 minut tak, że ręce same składają się do oklasków. Zawodnicy muszą poczuć, uwierzyć, że mogą to robić przez cały mecz. Naprzeciwko nich wychodzą zawodnicy, którzy niejednokrotnie „zjedli zęby” na pierwszej lidze. A moi koszykarze to nowicjusze na tym poziomie. Brakuje nam takiego cwaniactwa, którego nie można się szybko nauczyć. Jest na pewno lepiej niż było, ale kiedy będzie jeszcze lepiej to ciężko mi stwierdzić.

 

 

Na ile pozycja na jakiej Pan występował na boisku pomaga w byciu trenerem?

 - Bardzo dużo pomaga. „Jedynka” kieruje grą, jest przedłużeniem ręki trenera. O wielu rzeczach decyduje, żongluje zagrywkami i to w pracy trenera bardzo się przydaje aczkolwiek muszę powiedzieć, że stojąc z boku naprawdę dużo rzeczy wygląda inaczej.  Jest wielu zawodników, których trzeba bacznie  obserwować. Klasowi trenerzy pewnie wszystkie szczegóły wyłapują. Dotąd nie stałem z boku, byłem na parkiecie i wiele rzeczy po prostu czułem a tu zawodnik może czuć albo nie. Trzeba umieć przekazać mu jakąś swoja ideę, sposób myślenia. Na innych pozycjach może jest inaczej, ale rozgrywający jest kreatorem,  musi podpowiadać, zmieniać. Czasem trzeba go zmienić mimo, że nie zrobił nic złego, ale trzeba kogoś z innym pomysłem. Podobnie jest z trenerem – kieruje, zmienia, podpowiada i doświadczenia z boiska na pewno są pomocne w tej pracy.

 

 

W zeszłym sezonie grał Pan przeciwko Legii jako zawodnik Spójni, teraz jest to inny zespól, ale jak Pan go oceni mając w pamięci poprzedni sezon?

- Na pewno jest to zdecydowanie lepszy zespól, ma szeroką ławkę. Byłem kiedyś w takiej sytuacji będąc zawodnikiem i mówi się, że od przybytku głowa nie boli, ale myślę, że jednak boli i oby to nie zabolało Legii. Rozumiem tych chłopaków – każdy chce grać,  ma doświadczenie, swój styl i swoją wizję koszykówki. Jest oczywiście trener, który odpowiada za zespól, ale zawsze w głowach zawodników coś siedzi czego nie da się dograć, zgrać ze wszystkim na raz. Każdy chciałby coś zagrać, coś wnieść - dać jakieś punkty, asystę itd. 

 

 

 

Legia gra już na miarę swoich możliwości czy na to jeszcze trzeba poczekać?

- Ciężko powiedzieć. Porażki Legii dla wszystkich były zaskoczeniem, ale tak naprawdę to tylko trener Spychała ma  pełną wiedzę na temat zespołu: Nie wiem jak oni trenowali, kto był chory a kto nie. To jest szereg rożnych czynników, które wpływają na wynik. Były porażki, teraz wygrywają – może wkroczyli na ścieżkę zwycięstw?

 

 

 

 

 

Rozmawiał Radosław Kaczmarski

Tabela EBL
Drużyna Mecze Punkty
1.Trefl Sopot2849
2.Anwil Włocławek2748
3.King Szczecin2846
4.Arged BM Stal Ostrów Wlkp.2845
5.Legia Warszawa2845
6.Polski Cukier Start Lublin2844
pełna tabela
NAJBLIŻSZY MECZ
  • Orlen Basket Liga
    20.04.2024

    ?

    ?
  • Orlen Basket Liga
    27.04.2024

    ?

    ?
OSTATNI MECZ
  • Orlen Basket Liga
    22.09.2023

    90

    72
  • Basketball Champions League
    26.09.2023

    70

    59
  • Basketball Champions League
    28.09.2023

    66

    74
  • Orlen Basket Liga
    06.10.2023

    82

    80
  • Orlen Basket Liga
    11.10.2023

    61

    62
  • Orlen Basket Liga
    14.10.2023

    81

    87
  • FIBA Europe Cup
    18.10.2023

    85

    62
  • Orlen Basket Liga
    21.10.2023

    71

    53
  • FIBA Europe Cup
    25.10.2023

    77

    86
  • Orlen Basket Liga
    28.10.2023

    87

    67
  • FIBA Europe Cup
    01.11.2023

    90

    79
  • Orlen Basket Liga
    04.11.2023

    91

    84
  • FIBA Europe Cup
    08.11.2023

    85

    89
  • Orlen Basket Liga
    11.11.2023

    77

    69
  • FIBA Europe Cup
    15.11.2023

    74

    63
  • Orlen Basket Liga
    18.11.2023

    87

    78
  • FIBA Europe Cup
    22.11.2023

    93

    74
  • Orlen Basket Liga
    25.11.2023

    86

    103
  • Orlen Basket Liga
    01.12.2023

    83

    81
  • FIBA Europe Cup
    06.12.2023

    100

    90
  • Orlen Basket Liga
    10.12.2023

    82

    98
  • FIBA Europe Cup
    13.12.2023

    111

    72
  • Orlen Basket Liga
    16.12.2023

    89

    96
  • Orlen Basket Liga
    26.12.2023

    74

    76
  • Orlen Basket Liga
    30.12.2023

    75

    92
  • Orlen Basket Liga
    03.01.2024

    71

    92
  • FIBA Europe Cup
    10.01.2024

    93

    84
  • Orlen Basket Liga
    13.01.2024

    96

    86
  • Orlen Basket Liga
    19.01.2024

    94

    84
  • FIBA Europe Cup
    24.01.2024

    66

    77
  • Orlen Basket Liga
    28.01.2024

    89

    78
  • FIBA Europe Cup
    31.01.2024

    77

    101
  • Orlen Basket Liga
    04.02.2024

    88

    96
  • FIBA Europe Cup
    07.02.2024

    86

    99
  • Orlen Basket Liga
    11.02.2024

    104

    102
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    15.02.2024

    112

    83
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    17.02.2024

    96

    81
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    18.02.2024

    94

    71
  • Orlen Basket Liga
    02.03.2024

    70

    83
  • FIBA Europe Cup
    06.03.2024

    83

    64
  • Orlen Basket Liga
    09.03.2024

    70

    85
  • FIBA Europe Cup
    13.03.2024

    81

    53
  • Orlen Basket Liga
    17.03.2024

    71

    82
  • Orlen Basket Liga
    22.03.2024

    93

    86
  • Orlen Basket Liga
    29.03.2024

    100

    105
  • Orlen Basket Liga
    09.04.2024

    68

    97
  • Orlen Basket Liga
    14.04.2024

    84

    85
  • Energa Basket Liga
    07.10.2018

    67

    81

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii
Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partner Wydarzeń
Partnerzy

Patrner techniczny
Partnerzy medialni


Adres

ul. Łazienkowska 3
00-449 Warszawa

Legia Warszawa Koszykówka