Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2023-05-21 19:52:22
"Wiedzieliśmy, że nie możemy dać się Śląskowi rozpędzić. Pierwsza kwarta zdecydowanie ustawiła mecz. Przegraliśmy jako drużyna dwa razy i tak trzeba nas oceniać. Przyjeżdżaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo, w pierwszym meczu nie byliśmy daleko, ale w drugim meczu Śląsk był zdecydowanie lepszy" - powiedział po drugim półfinałowym meczu we Wrocławiu trener Wojciech Kamiński.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Po raz kolejny gratulacje dla Śląska i trenera Erdogana. Zaczęli od wysokiego prowadzenia po naszych błędach, stratach. Uczulaliśmy na to, wiedzieliśmy, że nie możemy dać się Śląskowi rozpędzić. Pierwsza kwarta zdecydowanie ustawiła mecz. Finalnie Śląsk popełnił więcej strat, ale kiedy prowadzi się 15-16 punktami, to wkrada się rozluźnienie. Jest 2:0, musimy odpocząć, doprowadzić naszych zawodników do pełnej sprawności. Dziękuję tym, co mają drobne urazy, a próbowali, grali, ale widać było, że dziś nie wszyscy nasi zawodnicy byli gotowi na 100 procent. (...) Kyle'owi nie można odmówić chęci. I po wygranych i przegranych meczach rzadko wypowiadam się o poszczególnych zawodnikach. Przegraliśmy jako drużyna dwa razy i tak trzeba nas oceniać. Przyjeżdżaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo, w pierwszym meczu nie byliśmy daleko, ale w drugim meczu Śląsk był zdecydowanie lepszy. (...) Głównym założeniem było ograniczenie strat i nie dać Śląskowi grać szybkiego ataku. Pierwsze pięć minut to były w naszym wykonaniu prawie same straty, niecelne rzuty i łatwe punkty Śląska. Wrocławianie rzucili dzisiaj 71 punktów, ale nasza ofensywa nie działała. Chcieliśmy być bardziej cierpliwi, i z tego możemy być zadowoleni. Nie przyniosło to żadnego skutku, bo zdobyliśmy tylko 57 punktów.
Aric Holman (podkoszowy Legii): Dzisiaj Śląsk wyszedł agresywnie, zadał nam cios w twarz, po którym nie mogliśmy się podnieść. Grali dziś razem jako zespół. Jeśli to zrozumiemy, będziemy gotowi na kolejne spotkanie.
Ertugrul Erdogan (trener Śląska): To bardzo ważne, co powiedział Jeremiah Martin odnośnie zbiórek. On pokazał dziś niesamowite przywództwo - sam miał 10 zbiórek, i grał świetnie w obronie. To dowodzenie jest bardzo dla nas istotne. Martin podkreślił ważny koncept, a mianowicie pracę zespołową. Graliśmy dobrze w obronie i ataku, oczywiście przez zmęczenie popełniliśmy też trochę błędów, ale każdy akceptował i wykonywał założenia, dzieliliśmy się piłką, a na tablicach wszyscy mieli niesamowitą energię. To nie było łatwe spotkanie, po wygranym meczu numer 1. Tak jak wtedy mówiłem, mecz drugi będzie trudniejszy niż pierwszy. Szczególnie psychologicznie to był bardzo trudny mecz. Cieszę się, że zawodnicy podczas tego półfinału wiele zrozumieli - szanujemy naszego przeciwnika, pozostajemy skoncentrowani, ale wiemy przede wszystkim, że nasza robota nie została jeszcze wykonana. Kolejne spotkanie, które czeka nas wkrótce, będzie bardzo ważne dla wyniku tej serii. Mam nadzieję, że nie rozluźnimy się za bardzo, utrzymamy koncentrację i postaramy się wygrać po raz trzeci. Wiemy, że Legia jest bardzo dobrym zespołem w ofensywie, każdy z jej zawodników ma niesamowite umiejętności, co sprawia, że nie możemy pozwolić sobie na dekoncentrację. Bardzo ważną rolę odgrywają nasi kibice, którzy nas wspierali dzisiaj, ale wspierają nas na każdym meczu w tym sezonie, również na wyjazdach. To bardzo nam pomaga, dodaje energii.
Jeremiah Martin (rozgrywający Śląska): Graliśmy dziś dobrą, zespołową obronę. Zrobiliśmy to, co wbijał nam do głów trener - skupiliśmy się na zbiórkach, i to nam wychodziło bardzo dobrze. Byliśmy na parkiecie jedną drużyną. Musimy wygrać jeszcze jedno spotkanie, by awansować do finału, i na tym teraz będziemy się koncentrować.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |