Autor: Rafał Bator fot. Paweł Kołakowski
2023-10-29 09:00:54
Koszykarze Legii Warszawa odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo w obecnym sezonie Orlen Basket Ligi. W meczu 6. kolejki zespół Wojciecha Kamińskiego pokonał na własnym parkiecie Arkę Gdynia 87:67.
Pierwsza kwarta spotkania miała dwie fazy. Legioniści wyszli na prowadzenie 4:0, ale brak koncentracji i proste straty sprawiły, że Arka zanotowała serię 13 punktów z rzędu, wykorzystując przede wszystkim swoją najgroźniejszą broń, jaką jest szybki atak. Zieloni Kanonierzy wrócili na dobre tory przede wszystkim dzięki skuteczności zza łuku Arica Holmana i Shawna Pipesa Jr. Ten pierwszy popisał się trzema „trójkami” z rzędu doprowadzając do remisu. Pipes był natomiast najskuteczniejszym legionistą w pierwszej kwarcie (8 punktów). Do końca pierwszej kwarty legionistom udało się osiągnąć pięciopunktową przewagę.
W drugiej kwarcie Legia zagrała w bardzo zróżnicowany i efektywny sposób. Dzięki dobrej defensywie szybko drugi i trzeci faul „złapał” środkowy Arki Adrian Bogucki, przez co został ściągnięty na ławkę. Zieloni Kanonierzy więcej swoich akcji kończyli pod koszem, a bardzo dobrze funkcjonowała współpraca Grzegorza Kulki z Josipem Sobinem. Swoje punkty dorzucił Christian Vital, a ozdobą akcji obronnych był efektowny blok Dariusza Wyki na Adamie Hrycaniuku. Arka w ataku pozycyjnym była zupełnie pogubiona. Legioniści napędzali się z każdą akcją i wygrali drugą kwartę 24:8 po efektownym rzucie Vitala tuż przed końcową syreną, schodząc na przerwę z przewagą 21 punktów.
Trzecia część meczu rozpoczęła się od efektownego „alley oopa” Raya Cowelsa i Holmana, a następnie dwóch skutecznych akcji pod koszem zakończonych przez Sobina. Zieloni Kanonierzy poczuli się w tym momencie zbyt pewnie, pozwalając Arce na kilka szybkich akcji ofensywnych, a 25-punktowe prowadzenie zostało przez rywali zniwelowane do 12 „oczek”. Bezpieczną przewagę pozwoliła zachować „trójka” Pipesa Jr, ale gdynianie po raz kolejny przycisnęli i na nieco ponad 2. minuty przed ostatnią kwartą było 61:50 dla Legii. Wtedy celnie za trzy rzucił Marcel Ponitka, a gospodarze ostatecznie schodzili na przerwę przed ostatnią kwartą z wynikiem 67:52.
Ostatnia odsłona meczu rozpoczęła się od celnych rzutów osobistych Vitala, ale później do głosu znów doszli goście. Ich grę ofensywną ciągnął w pojedynkę Andrzej Pluta, Przez kilka minut oglądaliśmy bardzo chaotyczną, przerywaną faulami grę z obydwu stron. Zespół trenera Kamińskiego długo utrzymywał bezpieczną przewagę w okolicach 15 punktów, ale arkowcy zmniejszyli straty do 9 „oczek” na 2 minuty i 16 sekund przed końcową syreną. Po przerwie na żądanie dla trenera Kamińskiego rzut wolny wykorzystał Ponitka, następnie za trzy punkty trafił Vital, a przewagę z powrotem do 15 punktów powiększył Michał Kolenda. Arka wiedząc, że nie ma szans na wygraną zupełnie odpuściła ostatnie sekundy, dzięki czemu Zieloni Kanonierzy zakończyli spotkanie zwycięstwem 87:67.
Teraz przed zespołem Wojciecha Kamińskiego mecz 3. kolejki FIBA Europe Cup z rumuńskim CSM Oradea (1 listopada, godz. 19, hala przy ul. Obrońców Tobruku 40, transmisja na sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport). Trzy dni później, 4 listopada o godz. 15.30 legioniści podejmą w OBL Twarde Pierniki Toruń (godz. 15.30).
Bilety na obydwa spotkania można kupować na eBilet.pl.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |