Autor: Paulina Szewczuk fot. Marcin Bodziachowski
2024-03-22 19:09:08
Koszykarska Legia pokonała na własnym parkiecie MKS Dąbrowa Górnicza. Zwycięstwo przybliżyło legionistów do fazy play-off.
To spotkanie miało istotne znaczenie dla układu tabeli Orlen Basket Ligi w obliczu ostatniej fazy sezonu zasadniczego. Legia potrzebowała zwycięstwa, by skutecznie walczyć o awans do play-off. Przed tym meczem warszawiacy legitymowali się bilansem 13 wygranych i 11 porażek, podczas gdy przyjezdni mieli na koncie po 12 zwycięstw i porażek.
Początek pierwszej kwarty to zdecydowana przewaga legionistów, którzy po półtorej minuty prowadzili 6:0. W mecz dobrze weszli punktujący Dariusz Wyka, Christian Vital i Marcel Ponitka. Ten ostatni dzięki celnej trójce podwyższył prowadzenie warszawiaków na 9:2. Gracze z Dąbrowy Górniczej w pierwszej połowie kwarty mieli problemy ze skutecznością, a Legia grała efektywnie w obronie. Przy jednej z akcji Nicolasa Carvacho widowiskowym blokiem popisał się Dariusz Wyka. W kolejnych minutach gra się zaostrzyła. Legioniści wykorzystali limit przewinień. Goście odrobili część strat, dwie minuty przed końcową syreną Legia prowadziła 19:15. Ostatnie fragmenty to dynamiczna gra pod oboma koszami. Tyran Lattibeaudiere minutę przed końcem trafił mimo faulu, dokładając kolejny punkt po wolnym. Łącznie Jamajczyk w tej kwarcie zdobył 8 punktów, a Legia ostatecznie zakończyła tę odsłonę prowadzenie 26:19.
W drugiej kwarcie obie drużyny grały bardzo intensywnie. W zespole z Dąbrowy Górniczej Nicolas Carvacho wiele robił, by odrabiać straty, od początku kwarty zdobywał regularnie punkty. Po stronie Legii celną trójką popisał się Loren Jackson. W połowie kwarty Legia prowadziła 43:31, a bardzo aktywny był Christian Vital, który w tym momencie miał na koncie 11 punktów. Trzy minuty przed końcem celną trójkę z dalekiego dystansu zaliczył Holman, a pod koszem w tym samym momencie faulowany był Grzegorz Kulka. Ten dołożył kolejne dwa oczka dzięki celnym rzutom wolnym, a Legia prowadziła 54:36. Niedługo potem Vital trafił za trzy. Po stronie MKS punktował głównie Carvacho wspomagany w mniejszym stopniu przez Garcię i Personsa. Legia wygrała wysoko pierwszą połowę w stosunku 61:42.
Początek drugiej połowy spotkania to udana akcja Kolendy, który trafił za dwa. W kolejnych fragmentach gracze z Dąbrowy Górniczej podkręcili tempo. Po trzech minutach prowadzili w kwarcie 8:2, zmniejszając stratę w meczu do trzynastu punktów. Skutecznością wykazywał się Marcin Piechowicz, który zdobył kilka cennych punktów. Tayler Persons miał na koncie w tym momencie meczu aż 7 asyst. Po przerwie, o którą poprosił trener Legii, Kolenda trafił za trzy. Niedługo potem kolejne punkty w meczu zdobył Lattibeaudiere i Zieloni Kanonierzy prowadzili już 68:52. Cztery minuty przed końcem doszło do nietypowej sytuacji, gdy MKS zaliczył faul techniczny z uwagi na fragment gry, w którym na boisku w drużynie gości nie było żadnego Polaka. W końcówce MKS zbliżył się punktowo do gospodarzy. W pewnym momencie przewaga Legii zmalała do 9 oczek, ale ostatecznie przed ostatnią odsłoną warszawiacy prowadzili 72:58.
Pierwsze minuty ostatniej kwarty to wysoka aktywność gości. Koszykarze z Dąbrowy Górniczej po trzech minutach prowadzili w tej odsłonie 13:6. Zmniejszyli tym samym stratę do Legii do siedmiu punktów, co skutkowało prośbą o czas ze strony Marka Popiołka. Po przerwie dalej dynamicznie grała Dąbrowa. Po efektownej asyście Personsa równie efektowny wsad zaprezentował Carvacho. Chilijczyk miał na koncie 19 punktów w meczu, a do tego 11 asyst. To właśnie on chwilę później sprawił, że Legia prowadziła już tylko jednym punktem, 78:77. Trzy minuty przed końcem ważne dwa punkty dla gospodarzy zdobył Jackson. Minutę później celną trójka Vitala dała warszawiakom prowadzenie 83:79. Po nim za trzy trafił także Raymond Cowels, dla którego były to pierwsze punkty w meczu. Mimo pełnych napięcia ostatnich chwil meczu Legia utrzymała przewagę i wygrała spotkanie 93:86.
Legia: Christian Vital 23 (3), Tyran De Lattibeaudiere 15 (2), Loren Jackson 10 (2), Aric Holman 10 (1), Michał Kolenda 8 (2), Josip Sobin 8, Grzegorz Kulka 8, Marcel Ponitka 6 (1), Raymond Cowels III 3 (1), Dariusz Wyka 2, Marcin Wieluński -, Kacper Gordon -
MKS: Nicolas Carvacho 21, Marc Garcia 14, Marcin Piechowicz 12 (4), Tayler Persons 11 (1),, Dominik Wilczek 8 (2), Xeyrius Williams 7 (1), Lovell Cabbil 5, , Dawid Słupiński 6, Maciej Kucharek 2, Błażej Kulikowski 0, Jakub Wojciechowski -, Santiago Konaszuk -
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |