Autor: Rafał Bator fot. Marcin Bodziachowski
2023-12-30 19:15:15
Legia Warszawa w kolejnym meczu Orlen Basket Ligi podjęła na własnym parkiecie Start Lublin. Mecz zakończył się wygraną gości 92:75.
Przed tym spotkaniem obie ekipy legitymowały się identycznym bilansem. Zarówno Legia jak i Start miały na koncie po 8 zwycięstw i 6 porażek. W poprzedniej kolejce Start poniósł porażkę u siebie ze Stalą Ostrów Wielkopolski, tymczasem Legia sprawiła niespodziankę, wygrywając na wyjeździe z Anwilem Włocławek. Legioniści przerwali tym samym serię 13 kolejnych zwycięstw lidera rozgrywek. Na swoim boisku drużyna ze stolicy chciała sięgnąć po kolejny triumf.
Początkowe chwile pierwszej kwarty to ostre starcia pod koszem i przenoszenie ciężaru gry z jednej strony boiska na drugą. W tej części meczu znakomitym rzutem za trzy popisał się Aric Holman, by chwilę później trafić za dwa, wyprowadzając Legię na prowadzenie 10:6. W połowie tej kwarty wynik na tablicy pokazywał 14:10 dla gospodarzy, a aż 12 punktów w tym momencie zdobył Holman. Na trzy minuty przed końcem Marcel Ponitka trafił za trzy, a Legia prowadziła 19:15, jednak chwilę potem Start także odpowiedział celną trójką. W końcówce gra z obu stron się zaostrzyła, nie brakowało fauli. W końcowych sekundach legioniści stracili piłkę po niecelnym rzucie, a Start w wyniku kontry zyskał dwa rzuty wolne. Lublinianie wykorzystali szansę i odrobili część strat. Wynik pierwszej kwarty – 24:22 dla gospodarzy.
W drugiej kwarcie goście robili wszystko, by odwrócić sytuację. Po trzech minutach Start prowadził 31 do 29. Gracze z Lublina w tym fragmencie meczu notowali wiele skutecznych zbiórek w ataku. Przy stanie 37:31 trener warszawiaków Wojciech Kamiński poprosił o czas dla swojej drużyny. W drugiej połowie kwarty legioniści starali się odrobić straty. Zapunktował Holman, rzutów za trzy próbował Vital. Jednak Start utrzymywał przewagę. Najlepiej punktującym graczem Lublinian w tym momencie meczu był Liam O'Reilly, mając na koncie 12 punktów. Niewiele mniej miał Benson (11 punktów). Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy goście prowadzili dziesięcioma punktami. Końcówka obfitowała w wiele starć podkoszowych. Minutę przed końcem Christian Vital trafił za trzy, a przewaga Startu zmalała do 4 punktów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 45 do 41.
Na początku trzeciej kwarty Legia w dalszym ciągu walczyła o odrobienie strat. Po dwóch minutach na tablicy widniał wynik 48:46 dla Startu. Przy tym warszawiacy mieli na koncie już cztery faule, a ich rywale zero. Po jakimś czasie Lublinianie jednak ponownie powiększyli przewagę, a przy stanie 57:50 dla gości o czas poprosił trener Wojciech Kamiński. Po przerwie gra z obu stron przedstawiała się bardzo dynamicznie. Za trzy trafił Holman. Jednak po stronie Startu w ofensywie bardzo aktywny był Benson. Niespełna trzy minuty przed końcem dwa punkty po wolnych zdobył Vital, na tablicy widniał wynik 62:59 dla Lublinian, a obie drużyny wykorzystały limit fauli. Końcówka jednak należała do gości, którzy znacząco powiększyli przewagę i przed ostatnią kwartą prowadzili 67:60.
W pierwszych fragmentach ostatniej odsłony meczu Start Lublin dalej kontrolował sytuację. Po dwóch minutach przewaga gości zwiększyła się do 12 punktów. Na sześć i pół minuty przed końcem spotkania przewaga ta wzrosła aż do 16 punktów, a o przerwę po raz kolejny w tym meczu poprosił trener Kamiński, reagując na boiskowe wydarzenia. Legioniści notowali straty i nie trafiali wielu rzutów. Po wznowieniu gry Legia zaczęła grać bardziej dynamicznie, ale Start mocno odpowiadał na ataki gospodarzy. Po celnej trójce Filipa Puta na pięć minut przed końcem meczu na tablicy widniał wynik 84:66. Kolejne minuty nie przyniosły już znaczącej zmiany sytuacji. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Startu 92:75.
Legia: Aric Holman 30 (2), Christian Vital 20 (3), Marcel Ponitka 9 (1), Michał Kolenda 5 (1), Shawn Pipes Jr 5 (1), Raymond Cowels III 4 (1), Dariusz Wyka 2, Josip Sobin 0, Adam Linowski 0, Marcin Wieluński 0, Filip Maciejewski -
Start: Barret Benson 20 (1), Liam O'Reilly 19, Tomislav Gabrić 18 (3), Filip Put 14 (4), Jabril Durham 13 (1), Trey Wade 4, Jakub Karolak 2, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 0, Wiktor Kępka -
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |